” Samotny żeglarz” – recenzja Marzanny Sajdak
Szanowny Panie Kapitanie, Właśnie jestem po lekturze „Samotnego żeglarza”. Nie myślałam czego mogę się spodziewać…w emocjach od razu zabrałam się do czytania. Wypełniając sobą leżak w Łazienkach Królewskich wybuchałam co chwila śmiechem. Nie wiem czy moja reakcja była adekwatna do treści pierwszych stron, ale taka właśnie była :). Bawiło mnie w jaki sposób opisywał Pan … Czytaj dalej