





Odbywające się co 4 lata regaty samotnych żeglarzy przez Atlantyk zyskały sobie należną im sławę, która dotarła i do Polski.Wczesną wiosną 1969 r. nawiązałem korespondencję z redakcją Observera i Royal Western Yacht Club of England, organizatorami regat i w jej wyniku złożyłem w Polskim Związku Żeglarskim projekt udziału polskiego zawodnika (lub całej ekipy) w najbliższych Transatlantyckich Regatach Samotnych Żeglarzy przypadających na rok 1972 i prośbę o wyrażenie zgody na samotny rejs treningowy jeszcze w tym sezonie 1969. W obu tych sprawach zapadły pozytywne decyzje.
Po udanym rejsie z rodziną, kiedy musiałem uczyć własne dzieci, zacząłem […]
Zaokrętowałem jako operator kamery, bo na żadną funkcję marynarską nie […]
W drugiej połowie roku 1980 w Polsce wrzało. Powrót “Pogorii” […]
Po rejsie samotnym miałem do spłacenia dług wobec rodziny. Spłaciłem […]
Istnieją dwie standardowe, zasadniczo różne drogi, dookoła świata. Jedna na […]
Odbywające się co 4 lata regaty samotnych żeglarzy przez Atlantyk […]
Inicjatywa rejsu do Ameryki Południowej wyłoniła się z Polskiego Towarzystwa […]