W poprzednim wpisie sygnalizowałem rozporządzenie o nowych stopniach żeglarskich przygotowywane przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Na bazie zamieszczonych tam ramowych programów szkolenia przygotowałem podręcznik/poradnik „Kapitan jachtowy”. Książka właśnie ukazała się drukiem.
Projekt rozporządzenia przewiduje powstanie czterech nowych stopni żeglarskich – jachtowego oficera wachtowego, jachtowego kapitana żeglugi przybrzeżnej, jachtowego kapitana żeglugi pełnomorskiej i jachtowego kapitana żeglugi oceanicznej – wszystkie z dopiskiem „komercyjny”, przy czym za komercyjny rozumie się taki rejs lub jacht, za udział w którym uczestnicy muszą płacić, praktycznie każdy.
Czemu aż cztery stopnie i czemu kapitan pływający przy brzegu ma łatwiej niż na oceanie, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że prowadzenie jachtu wymaga poważnej wiedzy i co do tego nikt nie ma wątpliwości.
Zebrałem te wszystkie „ramowe programy”, które są wyszczególnione na każdy stopień oddzielnie, rozpisałem na tematy zgodnie z ministerialną nomenklaturą i tak powstał jednolity spis rozdziałów proponujący konkretną wiedzę.
Dzięki temu zabiegowi udało się stworzyć swoisty bryk dla żeglarzy z ambicjami dowódczymi – nie ważne czy „komercyjnych” czy „rekreacyjnych”, bo z pewnością wiedzy kapitańskiej w jednym woluminie nie da sie zawrzeć.
Ciekawe czy Ministerstwo zaproponuje mi udział w kosztach druku za promowanie ich niezbyt udanych pomysłów.
Recenzja Jacka Czajewskiego „Żagle”
Podręcznik dla kapitanów
Wprawdzie Krzysztof Baranowski w przedmowie do swej najnowszej książki „Kapitan jachtowy” pisze, i słusznie, że nie wyobraża sobie podręcznika, który byłby w stanie przedstawić całokształt ogromnej i różnorodnej wiedzy potrzebnej kapitanowi, ale w swym dziele stara sie przynajmniej przedstawić jej podstawy i pokazać jakie dziedziny należy zgłębić, aby skutecznie i odpowiedzialnie wypełniać kapitańskie obowiązki. A jest tych dziedzin wiele: nawigacja, locja, meteorologia, manewrowanie, ratownictwo, przepisy itp., itd. Książka jest adresowana przede wszystkim do tych kapitanów, którzy zgodnie z obecnym stanem prawnym uzyskali patenty na podstawie stażu, a nie zmuszających do głębokich studiów egzaminów. W końcowym rozdziale książki przedstawia też program szkolenia przewidywanego, w kontrowersyjnym projekcie Ministerstwa Infrastruktury wprowadzenia czterech stopni dla żeglarzy profesjonalnych (od oficera wachtowego do kapitana oceanicznego), które mają być uzyskiwane w wyniku egzaminów.
Książka ta przyda się wszystkim kapitanom, bez względu na to kiedy i jak zdobyli kapitański patent oraz tym, którzy dopiero gromadzą potrzebny do jego uzyskania staż.
Jacek Czajewski
„Żagle”